Z przygodami

Wtorek, 29 grudnia 2009 · Komentarze(5)
Kategoria Trening, Wycieczka
W mieście śniegi stopniały i człowiekowi wydaje się, że wszędzie tak jest. Oblodzone drogi po drodze na Morasko bardzo mnie zaskoczyły, w samym lesie nie było lepiej, poza tym leżało sporo połamanych gałęzi. Podnosząc jedną z nich zahaczyłem o błotnik i oczywiście się urwał... Po chwili dojechał Zbychu, pokręciliśmy jeszcze trochę po lesie i obraliśmy kierunek do sklepu Rybczyńskich na miodowej. Nie mogliśmy sobie odmówić przyjemności pojechania najbardziej śliską drogą i oczywiście skończyło się moją glebą w pięknym stylu prosto na tyłek :) Niestety dalej było jeszcze gorzej: w okolicach Sołacza opona Zbycha zaliczyła bliskie spotkanie z fragmentem stłuczonej butelki... Dziwnym trafem akurat miałem przy sobie dętkę i pompkę, jednak piasta z pełną ośką wymaga jeszcze 15 :P Postanowiliśmy doczłapać się do Rybczyńskiego i tam poprosić o klucz. Po drodze przypomniała się jeszcze "złota rada wujka Gogola" - napchaj liści do opony (i tu taka uwaga - nie róbcie tego gdy liście są mokre):D Na miejscu zostaliśmy miło obsłużeni, dostaliśmy klucz i pompkę serwisową, a ja wreszcie kupiłem wkład i linki nokona do mojego Sabotaża :) Teraz jeszcze pokażę wszystkim jak malownicze jest Morasko o tej porze roku:
Morasko zimową porą © Mafia

Morasko zimową porą ujęcie drugie :P © Mafia

Komentarze (5)

klosiu - Ja w nowym roku chce wyskoczyć bo mam ten sam efekt co Ty ;)

Maks 21:03 wtorek, 29 grudnia 2009

Ech jutro musze w teren wyskoczyc, bo zdziczalem od dwoch tygodni tylko biegajac albo trenazerujac :). Moze nie Morasko, ale Zielonka powinna byc ok :)

klosiu 19:22 wtorek, 29 grudnia 2009

Nokony szczerze polecam! W zeszłym roku zainwestowałem w nie sporo, ale cały sezon przejeździłem bez wymiany, a parę błotnistych maratonów zaliczyłem :) Teraz tylko nowy wkład, linki i kolejny bezobsługowy sezon.
Morasko miejscami zaśnieżone i oblodzone, ale w niektórych rejonach robi się już błotko. Spokojnie da się jeździć na zwykłych laczkach - no może nie na semi-slickach :P Zdjęcia robione beznadziejnym aparatem w telefonie - nie biorę cyfrówki bo jak widać o glebę nietrudno :)

Mafia 18:09 wtorek, 29 grudnia 2009

zaparowane czy taka slaba widocznosc :) pozdr.

codeisred 17:15 wtorek, 29 grudnia 2009

Też kupiłem tą linkę bardzo dobra jak na razie bezproblemowa zmiana biegów. Pancerze miałem gorszej jakości ale liczę się z tym że będę wymieniał częściej. Zresztą na pancerze nie narzekam ale też i w błocie nie jeżdżę.
To mówisz, że Morasko zamarznięte ale da się jechać na zwykłych laczkach czy zimówki ?

Pozdrawiam

Maks 17:13 wtorek, 29 grudnia 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nyidr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]