Rolkowo

Niedziela, 17 stycznia 2010 · Komentarze(3)
Kategoria Trenażer
Dzisiejsza aura nie zachęcała do wychylania nosa z domu i zrezygnowałem z moich ambitnych planów wyjazdu w teren. Zamiast tego wybrałem rolki. Postanowiłem połączyć nieprzyjemne z nieprzyjemnym i wyszło całkiem fajnie. Przyczepiłem sobie do kierownicy systematykę drobnych ssaków Polski i nawet coś mi weszło do głowy :) Dziś pobiłem też swój rekord - 1,5 godziny na rolkach! Nie wiem jak można dłużej...

Komentarze (3)

Zacząłem coś robić.
Od niedawna staram się codziennie chociaż te 40 minut pokręcić. Dla mnie to katorga z lekka bo coś kiepsko by usiedzieć na siodełku ;-p Tak się zadek grzeje.
Rolki to też nieco inna sprawa niż trenażer na tylne koło. Z tego co wiem to treningi na trenażerze nie muszą, czy nawet nie powinny trwać dłużej jak 60 do 90 minut (a to 90 i tak dla zaawansowanych).
Ale fakt, lepiej by pogoda się poprawiała. Choć Ryba na 24.01 i tak podawał, że ich tradycyjny niedzielny trening może się odbyć. A przecież lekko -15 chyba zapowiedzieli na ten dzień.

Winq 02:19 niedziela, 24 stycznia 2010

Dzięki, dzięki staram się jak mogę :) 1,5 godziny to katorga, ale trzeba będzie i 2 jeśli pogoda się nie poprawi... Ty też zacznij coś robić :)

Mafia 15:57 środa, 20 stycznia 2010

O raju
Podziwiam
Nie tylko za same rolki (nie wiem czy bym umiał na tym jeździć), nie tylko za 1,5 godziny, ale też za próbę nauki.
Ja na trenażerze wyrabiam godzinę, może nieco dłużej, ale przy tym raczę się filmami a nie jakąkolwiek lekturą, czy edukacja ;)

Winq 00:36 poniedziałek, 18 stycznia 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa scsie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]