Nabijania kilometrów ciąg dalszy :)

Piątek, 19 lutego 2010 · Komentarze(1)
Kategoria Trening
Trasa: Poznań, Kozigłowy, Kicin, Wierzonka, Tuczno, Pobiedziska i powrót tą samą drogą. Szosy dość mokre jednak dało się przeżyć i tylko w mieście pod tym względem tragedia. Nie wyobrażam sobie jazdy bez błotników.

Komentarze (1)

No dajesz kurcze, dajesz.
Przy takich treningach powinieneś całkiem nieźle wymiatać w sezonie ;)

Anonimowy Winq 23:49 piątek, 19 lutego 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa chorz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]