Bombowe testy Sabotaża

Sobota, 20 marca 2010 · Komentarze(3)
Kategoria Trening
Mimo niesprzyjającej aury postanowiłem wybrać się pierwszy raz w tym roku na Sabotaża. Czas zacząć przyzwyczajać tyłek do slr`a gdyż już za tydzień Puszczykowo. Jako, że było bardzo mokro a ja nie chciałem czyścić roweru po powrocie to wybrałem się na asfalt. Chęć przetestowania właściwości skrętnych roweru podkusiła mnie do wykonywania gwałtownych manewrów. Nie przewidziałem jednak, że mokra nawierzchnia to gorsza przyczepność i podczas jednego takiego manewru przedni python wpadł w poślizg, a ja wylądowałem na glebie. Podarte spodnie, porysany nowy pedał i slr, a do tego zdarte kolano i obtarte udo...

Komentarze (3)

Ale agent.
Dobrze, że straty są stosunkowo niewielkie, ale SLRa i pedału szkoda. One nie zagoją się jak kolano czy udo. Oby jak najmniej gleb w tym sezonie.
ZX góry powodzenia w Puszczykowie, będę się starał kibicować. Jeśli oczywiście dojadę.

Winq 10:47 środa, 24 marca 2010

No szczęście jak nic... Na całe szczęście dzisiaj już szło jeździć i jestem dobrej myśli :)

Mafia 18:30 niedziela, 21 marca 2010

Ja też tak miałem gdy w tym sezonie pierwszy raz chciałem przetestować mój sprzet. Też kolano, biodro i dupa odarta.

Jarekdrogbas 13:12 niedziela, 21 marca 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mmyta

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]