Powerade MTB Marathon Głuszyca

Niedziela, 1 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Maraton
Wreszcie przyszło mi się zmierzyć z owianą legendami trasą w głuszycy. Początek bardzo lajtowy, dużo asfaltu po mieście, ale później zaczął się długi szutrowy podjazd, a po nim hardcorowy singiel trawersem. Nie czułem jeszcze roweru i nie jechało się dobrze, jednak z każdym kilometrem było lepiej. Dalej zapamiętałem fajną interwałową traskę wzdłuż granicy czeskiej. Jakieś 20km przed metą podczas podjazdu pod Wielką Sowę zerwała się linka tylnej przerzutki i od tej pory z tyłu miałem tylko jedno przełożenie. Resztę podjazdu i wszystkie kolejne trzeba było robić z buta. Po długich męczarniach jakoś udało się dojechać :) 32 open, 15m2 czas: 05:56:02.533

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oryna

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]