Zimówka i tylko po szosie...

Sobota, 6 lutego 2010 · Komentarze(3)
Kategoria Trening
Dawno już nie jeździłem na dworze, nie czułem na twarzy tego lodowatego powietrza, dawno nie skostniały mi wszystkie palce u nóg i rąk... Ile można czekać na lepszą pogodę? Nie wiem jak reszta, ale ja czekać już nie zamierzam! Trzeba wychodzić chociaż ten raz w tygodniu w teren, bo to zupełnie inna bajka niż kręcenie na rolkach... Trasa jaką obrałem była dość standardowa(tylko zwykle pokonywana meridą i latem...) - Radojewo, Biedrusko, a następnie poligon gdzie zastałem totalne lodowisko, które nigdy nie widziało piaskarki czy solarki :) Ciężko było, ale dało się jechać asekuracyjnie bez gleby. Powrót przez Złotniki Wieś i wzdłuż Strzeszynka oraz Rusałki. Temperaturowo nie było tak źle, a i kolarzy paru spotkałem po drodze co tym bardziej motywuje mnie do kolejnych treningów ;)

Rolki

Środa, 3 lutego 2010 · Komentarze(3)
Kategoria Trenażer
1,5 godzinki kręcenia w tlenie przy "jak to jest zrobione" i "szkole przetrwania" :)

Długie niedzielne rolki

Niedziela, 31 stycznia 2010 · Komentarze(3)
Kategoria Trenażer
Dwie godzinki kręcenia tym razem przy pogromcach mitów i szkole przetrwania :P Raz tak się zapatrzyłem, że z przednim kołem z rolek wypadłem :)

Ostrzejszy spinning

Sobota, 30 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Spinning
Tylko 46 min, ze względu na małe spóźnienie, za to 80% czasu na stojąco i to w dodatku bez rozgrzewki :P Trochę się zmachałem...

Rolki + tdf

Środa, 27 stycznia 2010 · Komentarze(7)
Kategoria Trenażer
Oglądanie relacji z wyścigów podczas kręcenia rzeczywiście działa! Jechało się wyjątkowo miło i przyjemnie - 12 i 13 etap tdf :)

Długo na rolkach

Niedziela, 24 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Trenażer
Absolutny rekord 2 godziny rolek! Nawet nie było tak źle i czas płynął w przyzwoitym tempie :)

Rolki, nudne rolki...

Piątek, 22 stycznia 2010 · Komentarze(5)
Kategoria Trenażer
I kolejna godzina przejechana w miejscu... Mam nadzieję, że znajdzie się jakieś towarzystwo na wypad w niedzielę, bo jak nie to czeka mnie kolejne 1,5 albo i 2 godziny nudnego kręcenia... Gdzie ta wiosna?!

Rolkowo

Niedziela, 17 stycznia 2010 · Komentarze(3)
Kategoria Trenażer
Dzisiejsza aura nie zachęcała do wychylania nosa z domu i zrezygnowałem z moich ambitnych planów wyjazdu w teren. Zamiast tego wybrałem rolki. Postanowiłem połączyć nieprzyjemne z nieprzyjemnym i wyszło całkiem fajnie. Przyczepiłem sobie do kierownicy systematykę drobnych ssaków Polski i nawet coś mi weszło do głowy :) Dziś pobiłem też swój rekord - 1,5 godziny na rolkach! Nie wiem jak można dłużej...